fagot21 fagot21
1109
BLOG

Dyskretni ludzie z góry

fagot21 fagot21 Polityka Obserwuj notkę 2

Rozmówcy z Pałacyku Sobańskich bali się podsłuchu. Rozmawiali półsłówkami, skrótowym grypserskim kodem zrozumiałym jedynie dla nich. Być może nie chcieli aby część rozmowy usłyszeli kelnerzy uwijający się wokół stołów. W najczarniejszych snach nie spodziewali się że całość rozmowy może ujrzeć światło dzienne. Wszystko wskazuje na to że "ktoś" musiał mocno się przestraszyć dowiadując się że taśmy są na dziennikarskiej giełdzie. Kulczyk wiedział zbyt wiele, tym razem nie mógł tak łatwo uciec do Londynu jak miało to miejsce na początku rządów PiS. Dyskretni ludzie z góry nie lubią rozgłosu - prawdopodobnie dlatego Jan Kulczyk musiał odejść.

Same taśmy obnażają patologię 3 RP, pokazując słabość państwa i lodziarstwo na różnych szczeblach władzy. Każdy kręcił jak mógł: jeden uchwalał Lex Krauze, inny podejmował decyzję o prywatyzacji kluczowego sektora polskiej gospodarki na zasadzie luźnego testu jak daleko można się posunąć z robieniem wałków na koszt Skarbu Państwa.

Znamienny jest fragment rozmowy Kulczyka z Kwiatkowskim.

"Moim zdaniem ten Ciech będzie takim papierkiem lakmusowym. Jeżeli będzie Ciech, to wszyscy będą wiedzieli - dyskretni ludzie - z góry...Zgodzisz się?" - pyta Kulczyk Kwiatkowskiego.

Ja odbieram ten fragment tak:

Jeśli przejdzie Ciech to dyskretni ludzie z góry zobaczą że Tusk zapalił zielone światło.

Kulczyk doskonale wiedział że nie stoi sam w kolejce po prywatyzacyjne frukty a fakt oddania pakietu kontrolnego państwowej firmy nie inwestorowi branżowemu a oligarsze zostanie odebrany jako początek nowego etapu przekształceń własnościowych.

Sprzedaż Ciechu Kulczykowi miała być swoistym sprawdzeniem siły reakcji służb, mediów, opozycji. Czy media zaszczują Ministra Skarbu za sprzedaż spółki za bezcen, posypią się liczne interpelacje poselskie, zawiadomienia do CBA, ABW, Prokuratury ? Jak zachowa się opozycja i inni biznesmeni ? Zaliczenie testu miało być wstępem do czegoś znacznie większego ale ucieczka Tuska do Brukseli pokrzyżowała część planów. Sprzedaż PKP Energetyki i próba prywatyzacji Lasów Państwowych była kontynuacją zaciągniętych zobowiązań. Wobec kogo ?

Dyskretni ludzie to służby ochraniające patologie zamiast im zapobiegać, to także Moshe Kantor który był już bliski przejęcia polskich Azotów. 

Dyskretni ludzie z góry to również ci którym Bronisław Komorowski obiecywał realizację roszczeń reprywatyzacyjnych. Sam proces mógł wywołać falę społecznego niezadowolenia dlatego miał być przeprowadzany stopniowo na zasadzie luźnych przekształceń własnościowych. Jeśli nie można oddać lasów albo nieruchomości to można przynajmniej sprzedać przez giełdę pakiet kontrolny lub wyodrębnić z grupy państwowych spółek tę newralgiczną a następnie sprzedać ją egzotycznemu funduszowi inwestycyjnemu. Czy to był plan B reprywatyzacji odbywającej się z wojskowymi służbami w tle ?

Wszyscy będą zadowoleni. Rządzący, lobbyści, "mafia i bandyci" dostaną swoją dolę, giełda się ożywi, Skarb Państwa wykaże się prywatyzacyjnym zyskiem a nowy właściciel zadowoli legalnym, wieloletnim zyskiem z kupionego za półdarmo mienia Skarbu Państwa. Z pozostałych drobnych można ufundować kilka stypendiów lub zostać jednym z fundatorów np. Muzeum Historii Żydów Polskich.

fagot21
O mnie fagot21

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka