Spośród partii i polityków rządzących, PiS i prezydent Lech Kaczyński zrobili zdecydowanie najwięcej dla promocji polskiej historii. Lech Kaczyński zginął w Smoleńsku wykonując misję upamiętnienia ludobójstwa dokonanego na Polakach w Katyniu (ale też w Miednoje, Kozielsku, Ostaszkowie, Twerze, Bykowni, Starobielsku, Kuropatach ...itp.) Warto też pamiętać o Muzeum Powstania Warszawskiego, to są zasługi których nikt nie wymaże.
Prawo i Sprawiedliwość szło do ostatnich wyborów pod sztandarami polityki historycznej. Nadmuchany został pokaźny balon społecznych oczekiwań. Co jeśli ów balon pęknie z hukiem ? Już dziś PSL rząda uchwalenia ustawy o ludobójstwie Wołyńskim. PSL będąc u władzy przez 8 ostatnich lat nic takiego nie forsował ale też PSL uprawia politykę doraźną a nie historyczną. Takie jest wilcze prawo opozycji i PiS doskonale to wie.
Upamiętnienie rzezi Wołyńskiej i ustalenie relacji z Ukrainą to poważny sprawdzian przed ugrupowaniem Jarosława Kaczyńskiego. Za nazwaniem zbrodni dokonanej przez nacjonalistów ukraińskich ludobójstwem muszą pójść czyny, inaczej sejmowa uchwała zostanie odebrana jako typowa ucieczka do przodu. Mniejsza o to co Kuchciński miał ustalać z Szuchewyczem czy Parubijiem, liczyć się będą fakty.
Upamiętnienie ludobójstwa UPA i pojednanie z Ukrainą wymaga zaangażowania państwa polskiego w co najmniej:
- oficjalne uznanie przez państwo polskie odpowiedzialności nacjonalistów ukraińskich za dokonanie zbrodni ludobójstwa na Polakach ze wszystkimi tego konsekwencjami historycznymi i prawnymi
- budowę centralnego pomnika Ofiar Rzezi Wołyńskiej w centrum Warszawy lub np. Wrocławia
- budowę Muzeum Ofiar Ludobójstwa na Wołyniu lub stworzenie odrębnej wystawy o tematyce wołyńskiej w Muzeum 2 Wojny Światowej
- stworzenie programu edukacyjnego o Wołyniu dla uczniów szkół podstawowych i gimnazjów (liceów)
- stworzenie programu reedukacji historycznej ukraińskich studentów w Polsce
- penalizację używania w Polsce banderowskiej bądź nacjonalistycznej symboliki wraz z wpisaniem OUN B, OUN UPA i jej odłamów na listę organizacji zbrodniczych
- utworzenie programu Ukraińskich Sprawiedliwych dla rodzin Ukraińców którzy z narażeniem życia ratowali Polaków
- przeprowadzenie na Ukrainie ekshumacji ofiar które do dzisiaj nie doczekały się godnego pochówku i upamiętnienia (kontynuacja misji Andrzeja Przewoźnika)
- podjęcia współpracy z państwem izrael ws. wspólnego upamiętnienia ofiar ukraińskiego ludobójstwa
- uznanie negowania zbrodni ludobójstwa na Wołyniu na równi z kłamstwem oświęcimskim
Polska ma szansę zrzucić z siebie raz na zawsze odium tzw. polskich obozów. Sobibór, Treblinka to były ukraińskie obozy śmierci a Ukraińcy są odpowiedzialni za wymordowanie przed rzezią Wołyńską kilkudziesięciu tysięcy żydów galicyjskich. Łączną liczbę ofiar Holokaustu zamordowanych przy współudziale ukraińskich nazistowskich kolaborantów szacuje się na ok. milion żydów. Wspólny historyczny polsko-izraelski projekt pomoże upowszechnić wiedzę o ludobójstwie wołyńskim na całym świecie.
Poza tematyką wołyńską przed instytucjami państwa polskiego stoi do rozwiązania wiele trudnych historycznych problemów takich jak:
- ponowne wszczęcie śledztwa ws. zabójstwa księdza Jerzego Popiełuszki i zaangażowanie w śledztwo prokuratora Witkowskiego
- wywarcie presji na władze Białorusi aby te nie odrzucały polskich wniosków o pomoc prawną ws. lokalizacji miejsca pochówku ofiar Obławy Augustowskiej
- dokończenie ekshumacji w Jedwabnem (czemu sprzeciwia się rabin Schudrich) lub ponowna analiza zebranego materiału dowodowego wyraźnie wskazującego na niemieckie sprawstwo kierownicze zbrodni
Nikt nie obiecywał że będzie łatwo ale też PiS świadomie wziął na siebie ciężkie zadanie. Dziś nawet ci którzy nie zrobili nic dla dziedzictwa polskiej historii będą mówić rządzącym: Sprawdzam.
